Przedmiotem niniejszego opracowania jest kwestia dopuszczalności występowania tego samego pełnomocnika po obu stronach czynności prawnej. Jest to problem prawny nierzadko występujący w praktyce, bowiem prawo nie ogranicza ilości pełnomocnictw jakie mogą być udzielone jednej osobie. Dlatego całkiem niewykluczone, że jedna osoba zostanie umocowana do wykonywania różnych czynności prawnych np. do zawierania umów, przez kilka osób. Częsta w praktyce jest również sytuacja łączenia takich funkcji jak wspólnik spółki i pełnomocnik innego podmiotu, co jest konsekwencją swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Co jednak w sytuacji gdy ten sam pełnomocnik chciałby wystąpić w podwójnej roli – być jedną ze stron lukratywnego kontraktu i pełnomocnikiem drugiej strony tej samej umowy? Wydaje się, że ryzyko naruszenia interesów mocodawcy w takim wypadku zostało uwzględnione przez ustawodawcę, a ewentualne wątpliwości rozwiewa art. 108 Kodeksu Cywilnego, z którego wynika, że: „pełnomocnik nie może być drugą stroną czynności prawnej, której dokonywa w imieniu mocodawcy, chyba że co innego wynika z treści pełnomocnictwa albo że ze względu na treść czynności prawnej wyłączona jest możliwość naruszenia interesów mocodawcy. Przepis ten stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy pełnomocnik reprezentuje obie strony.”
Z praktycznego punktu widzenia
W celu zobrazowania powyższych okoliczności wyobraźmy sobie następujący stan faktyczny: Jan Kowalski jest jednocześnie wspólnikiem dwuosobowej spółki cywilnej prowadzącej salon samochodowy o nazwie „J. Kowalski i R. Nowak – salon samochodów używanych s.c.” i pełnomocnikiem innego przedsiębiorcy – swojego ojca Adama Kowalskiego, taksówkarza. W pewnym momencie pojawiła się możliwość zawarcia umowy sprzedaży pomiędzy spółką a przedsiębiorcą, ponieważ Adam chciał sprzedać swoją wysłużoną przez lata pracy taksówkę i udzielił synowi ustnego pełnomocnictwa do zawarcia takiej umowy. Pełnomocnictwo nie określało jaka ma być druga strona umowy. Wobec tego pojawia się pytanie – czy Jan Kowalski może w imieniu Adama Kowalskiego zawrzeć umowę sprzedaży taksówki ze swoim salonem samochodowym? Jeśli dojdzie do jej zawarcia, to czy umowa będzie ważna i skuteczna?
Umocowanie wspólnika spółki cywilnej
Wspólnicy spółki cywilnej są umocowani z samej ustawy do dokonywania czynności w imieniu spółki. Zakres tego umocowania określa art. 866 Kodeksu Cywilnego (dalej „k.c.”), w świetle którego każdy wspólnik jest umocowany do reprezentowania spółki w takich granicach, w jakich jest uprawniony do prowadzenia jej spraw. Zaś do prowadzenia spraw spółki odnosi się art. 865 k.c. zgodnie z którym
każdy wspólnik może bez uprzedniej uchwały wspólników prowadzić sprawy, które nie przekraczają zakresu zwykłych czynności spółki. Podział czynności na przekraczające lub nieprzekraczające zwykłego zarządu jest niezwykle nieprecyzyjny. Sąd Najwyższy w jednym z orzeczeń podkreślił, że przy rozstrzyganiu, czy dana czynność prawna należy, czy też nie należy do zwykłych czynności spółki cywilnej, trzeba mieć na względzie okoliczności konkretnego przypadku, a w szczególności cel i determinowany nim rodzaj działalności spółki, przynależność ocenianej czynności do tego rodzaju działalności oraz jej doniosłość z punktu widzenia rozmiaru tej działalności (Wyrok SN z 5.06.1997 r., I CKN 70/97, OSNC 1997, nr 11, poz. 179). W opisanej sytuacji z punktu widzenia spółki zawarcie umowy sprzedaży samochodu nie budzi większych wątpliwości, ponieważ wchodzi w zakres prowadzonej przez nią działalności. Warto jednak pamiętać, aby w umowie spółki dokładnie określić zakres czynności, które wchodzą w zakres zwykłych czynności i nie wymagają zgody pozostałych wspólników. W dodatku trzeba mieć na uwadze, iż wspólnicy spółki cywilnej działają we własnym imieniu, a nie w imieniu spółki, ze względu na jej ustawową konstrukcję – jest to stosunek zobowiązaniowy, a nie odrębny od wspólników podmiot gospodarczy. Spółka cywilna nie posiada osobowości prawnej, więc Jan Kowalski zawarłby umowę w swoim imieniu, a nie w imieniu spółki. Jak było wyżej wskazane, pełnomocnictwo Jana wynika z ustawy, natomiast większej uwagi wymaga pełnomocnictwo udzielone przez Adama Kowalskiego Janowi Kowalskiemu do zawarcia umowy sprzedaży taksówki. Czy Jan Kowalski może z niego skutecznie skorzystać?
Wyjątki od zakazu
W świetle powołanego wyżej art. 108 k.c. co do zasady pełnomocnik nie może być drugą stroną umowy, której drugą stroną jest mocodawca, ale od tej zasady ustawodawca przewidział dwa wyjątki. Pierwszy z nich – jeśli wynika to z treści pełnomocnictwa. W literaturze ten wyjątek jest interpretowany jako zgoda na dokonanie czynności z pełnomocnikiem zawarta w treści pełnomocnictwa, która może być wyrażona bezpośrednio lub nawet w sposób pośredni, ale jej udzielenie musi być niewątpliwe. Drugi z wyjątków wyłączający zakaz to brak możliwości naruszenia interesów mocodawcy. W doktrynie podkreśla się, że brak możliwości naruszenia interesów mocodawcy wystąpi np. wtedy, gdy sam mocodawca będzie miał wpływ na warunki zawarcia umowy i zastrzeże jej określone elementy w treści pełnomocnictwa np. cenę, lub gdy dana czynność będzie dokonana pod tytułem darmym (tak w: M. Balwicka-Szczyrba [w:] M. Glicz, A. Sylwestrzak, M. Balwicka-Szczyrba, Komentarz do niektórych przepisów ustawy – Kodeks cywilny [w:] Pełnomocnictwo. Komentarz, Warszawa 2020, art. 108). W pełnomocnictwie Adama Kowalskiego zabrakło elementu pozwalającego uzasadnić brak możliwości narażenia jego interesów lub wskazania, że syn może być stroną umowy. Na podstawie art. 103 k.c. czynność podjęta z naruszeniem powyższego zakazu jest tzw. czynnością niezupełną, czyli pozostaje bezskutecznie zawieszona do czasu jej potwierdzenia przez mocodawcę.
Forma i treść pełnomocnictwa
Podsumowując powyższe rozważania można uznać, że pod pewnymi warunkami jest możliwe zawarcie ważnej umowy między wspólnikiem spółki cywilnej a przedsiębiorcą, którego pełnomocnikiem jest ten wspólnik. Niemniej jednak z treści takiego pełnomocnictwa musi wynikać, że mocodawca udziela pełnomocnictwa do zawarcia umowy, której stroną może być pełnomocnik albo powinno przykładowo wskazywać warunki na jakich ta umowa ma być zawarta. Chodzi zwyczajnie o to, by pełnomocnik nie stawał w stosunku do mocodawcy w uprzywilejowanej pozycji, ze względu na możliwość najkorzystniejszego dla siebie ukształtowania warunków umowy „z samym sobą”. Z treści stanu faktycznego wynika, że pan Adam udzielił pełnomocnictwa do dokonania konkretnej czynności i zrobił to ustnie, co jest dopuszczalne w przypadku umocowania do zawarcia umowy sprzedaży ruchomości, a wynika to z art. 99 k.c. Jednak pomimo tego, w celach dowodowych warto udzielać pełnomocnictw na piśmie, bo odpowiednio zabezpieczy to interesy stron na wypadek ewentualnego konfliktu.