Co do zasady regulacje prawa rodzinnego i opiekuńczego nakładają na najbliższych obowiązek alimentacyjny dla tego, kto znajduje się w niedostatku, a w przypadku dzieci, gdy nie są w stanie utrzymać się samodzielnie. Jednak czy można bronić się przed niesłusznym wyłudzaniem alimentów?
Wysokość alimentów zależy przede wszystkim od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego, jednak oprócz przesłanek z art. 135 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, należy także pamiętać, że zasądzenie świadczeń alimentacyjnych może mieć miejsce tylko wtedy, gdy żądanie odpowiada zasadom współżycia społecznego. Tego zastrzeżenia nie stosuje się jednak w stosunku do obowiązku rodziców względem małoletniego dziecka (art. 1441 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Kiedy jednak żądanie alimentów będzie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego?
Najczęściej z powództwem o zasądzenie świadczeń alimentacyjnych występują dorosłe niesamodzielne dzieci przeciwko swoim rodzicom. W procesie o alimenty sąd bierze pod uwagę przede wszystkim wzajemne stosunki między nimi. Będą miały tu znaczenie wszelkie konflikty pomiędzy uprawnionym a zobowiązanymi oraz niewłaściwe postępowanie dzieci. Orzecznictwo jako przykład wskazuje przede wszystkim doprowadzenie uprawnionego swoim własnym zawinionym zachowaniem do stanu niedostatku. Przykładami takiego postępowania może być złośliwe porzucenie pracy lub rezygnacja ze stypendium celem domagania się podwyższenia alimentów. W doktrynie z kolei zwraca się uwagę, że jeśli dorosłe dziecko nie jest w stanie się utrzymać samodzielnie, oddalenie powództwa o alimenty może mieć miejsce, gdy nie wykonuje ono obowiązków wobec rodziców, zrywając z nimi kontakty czy też postępując wbrew zaleceniom rodziców, które są kierowane do niego ze względu na jego dobro. Sądy w takim przypadku dostrzegają niejednokrotnie problem pomiędzy prawem do wyboru własnej drogi życiowej a troską rodziców o przyszłość dziecka. Trzeba w tej sytuacji ocenić przede wszystkim, czy żądania rodziców są słuszne i faktycznie mają na celu dobro pełnoletniego. Dorosła osoba na utrzymaniu rodziców musi bowiem się liczyć z koniecznością posłuszeństwa i spełniania rozsądnych próśb rodziców. Istotne jest także, czy pomiędzy stronami istnieje konflikt. W takiej sytuacji badaniu podlega nie tylko zachowanie uprawnionego, ale również zobowiązanego. Jeśli bowiem spór jest wzajemny, a rodzice w odwecie przepisują cały majątek na inne dziecko, to ciężko w tych okolicznościach uzasadnić sprzeczność z zasadami współżycia społecznego żądania o zasądzenie alimentów uprawnionego, nawet jeśli nie wykazuje się posłuszeństwem.
Z powództwem o zasądzenie alimentów mogą wystąpić także rodzice przeciwko dorosłym już dzieciom. Sądy wielokrotnie uzasadniają oddalenie powództwa sprzecznością z zasadami współżycia społecznego z powodu braku wywiązywania się rodziców ze swoich obowiązków wobec dzieci w przeszłości. Wskazuje się tu przede wszystkim wcześniejsze uchylanie się od alimentacji na rzecz dzieci, brak zainteresowania ich sprawami, znęcanie się nad nimi czy też opuszczenie rodziny. W ostatnich latach obserwuje się wzrost postępowań rodziców przeciwko dorosłym dzieciom o alimenty, przyczyną czego może być inspirowanie wyrodnych rodziców przez ośrodki pomocy społecznej. Warto jednak podjąć obronę, jeśli z rodzicami nic nas nie łączyło.
Art. 1441 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego może dotyczyć także świadczeń alimentacyjnych między byłymi małżonkami. W takiej sytuacji sprzeczne z zasadami współżycia społecznego może być żądanie zasądzenia alimentów przez byłego małżonka, który znajduje się w nowym związku formalnym lub nieformalnym. Sąd w takiej sytuacji powinien wziąć również pod uwagę zarobki nowego partnera w ocenie celowości orzeczenia świadczeń alimentacyjnych.
Nie bez znaczenia może być także fakt żądania przez uprawnionego nadmiernie wysokich alimentów przede wszystkim w celu pokrzywdzenia osoby trzeciej (której wcześniej zasądzono świadczenia alimentacyjne od zobowiązanego). Przeważnie w tego typu przypadkach uprawniony z zobowiązanym pozostaje w zmowie, a takie fikcyjne powództwa powinny być oddalane ze względu na nadużycie prawa i sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.
Jak wynika z powyższego, świadczenia alimentacyjne nie powinny być zasądzane jedynie z powodu istnienia pokrewieństwa i pozostawania w niedostatku osoby uprawnionej, lecz sąd powinien wziąć pod uwagę również okoliczności żądania przez nią zasądzenia alimentów. W wielu bowiem przypadkach wyrok zasądzający byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, które mogą być podstawą skutecznej obrony przed niesłusznymi roszczeniami.